
Każdy, kto ma prawo jazdy, wie jak prowadzić samochód osobowy. W przypadku torów wyścigowych mowa o pojazdach, które – w przeciwieństwie do osobówek – mogą rozpędzić się do aż 300 kilometrów na godzinę. W związku z tym osoby korzystające z tych torów, muszą w szczególny sposób dbać o swoje bezpieczeństwo.
Zagrożenie i ryzyko
Na torach wyścigowych często można znaleźć osoby, które wykupują na kilkadziesiąt minut jazdę samochodem sportowym. Takie auto bezbłędnie porusza się na torze prostym, gdzie – w przypadku niektórych modeli – można rozpędzić się do nawet 250 – 300 kilometrów na godzinę. Niestety, wejście z taką prędkością w zakręt jest bardzo niebezpieczne. Dlatego zaleca się, aby już na kilkaset metrów przed jego początkiem zacząć zwalniać. Owszem, tor wyścigowy w Kamieniu Śląskim w najwęższym miejscu posiada aż 12 metrów szerokości, ale jest to za mało przy tak dużych prędkościach.
Jak bezpiecznie przyspieszyć?
Niektóre samochody sportowe, które można wypożyczyć na kilkadziesiąt minut na torze sportowym, mogą przyspieszyć do setki nawet w czasie krótszym niż 4 sekundy. Oczywiście „prób” osiągnięcia takiego rezultatu nie powinny wykonywać osoby, które po raz pierwszy zasiadają za kierownicą tak szybkiego auta. Poza tym trzeba pamiętać, że tor w Kamieniu Śląskim – choć asfaltowy – może być w niektórych miejscach śliski. Weście z tak dużym przyspieszeniem w tak niepewne miejsce od razu doprowadzi do wpadnięcia w poślizg. Co gorsza, przy tak dużych prędkościach rezultat tego poślizgu może być tragiczny. Dlatego zaleca się, aby osoba kierująca taki pojazd korzystała z wiedzy i doświadczenia pilota, który siedzi obok.
Podsumowując, prawdą jest stwierdzenie, że poziom bezpieczeństwa jest odwrotnie proporcjonalny do prędkości kierowcy na torze wyścigowym. I tej zasady warto się trzymać.